Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 0-0
Spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie, ale z dużej chmury wyszedł mały deszcz... Mecz mocno rozczarował, zamiast pięknych akcji i efektownych goli była zwykła kopanina nie nadająca się po prostu do oglądania... Kibiców interesuje teraz najbardziej fakt czy stratę punktów podopiecznych trenera Franciszka Smudy wykorzystają jutro zawodnicy lidera - Legii Warszawa.
Pozdrawiam
Wasz El Profesore
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz