Nie przestaje zadziwiać ekipa Leicesteru, która wciąż prowadzi w Premier League! Wczoraj "Lisy" pewnie pokonały Liverpool 2-0 i nadal zachowują trzypunktową przewagę nad Manchesterem City. Był to udany rewanż za porażkę z 26 grudnia (0-1 w Liverpoolu). Od tego czasu zespół Leicesteru nie przegrał w sześciu kolejnych spotkaniach (3 zwycięstwa i 3 remisy).
Pogoni za "Lisami" przewodzą piłkarze Manchesteru City, którzy nie zanotowali porażki od siedmiu spotkań (ostatnia miała miejsce 21 grudnia 1-2 z Arsenalem). "Obywatele" za często jednak remisują by pościg za liderem był bardziej skuteczny, zwycięstwa przeplatają remisami...
Na kolejne miejsce - dzięki trzem zwycięstwom z rzędu - wskoczyła drużyna Tottenhamu - pięć punktów straty. Warto zaznaczyć, że ostatnia porażka "Kogutów" to właśnie dzieło lidera.
Na czwartej lokacie plasują się piłkarze Arsenalu z identyczną stratą do pierwszego miejsca jak Tottenham. "Kanonierzy" zawodzą jednak w ostatnich meczach, zdobywając zaledwie trzy punkty w czterech próbach (3 remisy i 1 porażka).
Wydaje się, że to właśnie wymieniona czwórka powalczy o mistrzostwo Anglii, bowiem inne zespoły mają już zbyt dużą stratę by skutecznie włączyć się do walki. Znajdująca się na piątym miejscu drużyna Manchesteru United traci aż 10 pkt do Leicesteru. Chyba, że piłkarze prowadzeni przez Holendra Luisa Van Gaala wykażą się dłuższą serią zwycięstw...
Ja w tym sezonie ubolewam nad niską pozycją Chelsea, wprawdzie po zmianie trenera widać poprawę, ale obawiam się, że to za mało aby wskoczyć do pierwszej trójki. Ale kto wie, kto wie.
OdpowiedzUsuń