CA

ZWROTY ZA ZAKUPY W INTERNECIE!!!

Zwroty za zakupy w internecie! Korzystaj! Zgarnij początkowy bonus! https://www.refunder.pl/zapros/58d32b62c6017

środa, 22 czerwca 2016

Euro 2016 - Czas na Szwajcarię

UKRAINA - POLSKA 0-1 (0-0)

0-1 Błaszczykowski 54

Sędziował: Svein Oddvar Moen (Norwegia)

Żółte kartki: Kuczer, Rotań - Kapustka.

Widzów: 59000 (w tym 38000 z Polski).

Skład Polaków: Fabiański - Cionek, Glik, Pazdan, Jędrzejczyk - Kapustka (71 Grosicki), Krychowiak, Jodłowiec, Zieliński (46 Błaszczykowski) - Milik (90 Starzyński), Lewandowski.

Ukraińcy zagrali swój najlepszy mecz na tych mistrzostwach, zawieszając naszej reprezentacji wysoko poprzeczkę, ale ostatecznie potrafiliśmy zwyciężyć. Jedynego gola w meczu zdobył Błaszczykowski, który wbiegł na boisko dopiero po przerwie. Polska, nawet w przypadku porażki, zajęłaby drugie miejsce w grupie (porażka Irlandii Północnej z Niemcami). W 1/8 finału zagramy w sobotę ze Szwajcarią - jest to pierwszy awans Polski z fazy grupowej na dużych imprezach od 30 lat!

Ukraińcy jeszcze na dobre nie wyszli z szatni, a już mogli przegrywać, jednak najpierw Milik przegrał pojedynek z Piatowem, a chwilę później Lewandowski w dogodnej sytuacji przeniósł piłkę nad poprzeczką. Wraz z upływem czasu coraz groźniej poczynali sobie nasi wschodni sąsiedzi... Strzał Zozuli w ostatniej chwili zablokował Pazdan, a chwilę później ofiarnie zamortyzował dobitkę Jarmolenki i Fabiański spokojnie złapał piłkę. Jeszcze groźniej było w 17 minucie, Jarmolenko znalazł się sam na sam z polskim golkiperem, ale nie trafił w bramkę. W polskiej ekipie było widać, że nie gra kilku zawodników (Piszczek, Grosicki, Błaszczykowski i Mączyński), którym selekcjoner postanowił dać odpocząć, dodatkowo obawiał się, że wyżej wymienieni mogą złapać żółtą kartkę, co wykluczyłoby występ w 1/8 finału. Najgorzej ze zmienników spisał się Zieliński, który wyraźnie spalił się psychicznie i nie pomógł drużynie. Z kolei Cionek starał się, ale nie radził sobie z szybkim i dobrym technicznie Konoplianką - gołym okiem było widać, że to nie ta klasa co Piszczek. Nawałka postanowił działać i w drugiej połowie wpuścił Błaszczykowskiego w miejsce Zielińskiego. Posunięcie to okazało się strzałem w dziesiątkę, bowiem to właśnie on wyprowadził naszą drużynę na prowadzenie. W 54 minucie Milik dograł do Błaszczykowskiego, który ze stoickim spokojem zwiódł obrońcę, zrobił sobie miejsce do oddania strzału i lewą nogą strzelił tuż przy słupku. Ukraińcy atakowali do końca, stworzyli kilka dobrych okazji, ale na szczęście wynik nie uległ już zmianie.

Najważniejsze, że jest awans do 1/8 finału. Docenić trzeba również, że Polacy nie stracili żadnej bramki w rozgrywkach grupowych. Do poprawki na pewno jest skuteczność... Mały niepokój po meczu z Ukrainą jest, bo trzeba jasno stwierdzić, że w polu rywale byli lepsi, a i dogodnych okazji mieli trochę więcej. Być może nasi zawodnicy - będąc prawie pewni awansu - podświadomie oszczędzali się, poza tym nie zagraliśmy w najsilniejszym składzie. Z drugiej strony Ukraińcy chcieli się godnie pożegnać z turniejem i zagrali naprawdę bardzo ambitnie, jednak ostatecznie pojechali do domu z zerową zdobyczą punktową i bramkową...

TABELA GRUPY C:

1. Niemcy - 7 pkt 3-0
2. Polska - 7 2-0
3. Irlandia Płn - 3
4. Ukraina - 0




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz