Dzisiaj rozstrzygnie się kto zostanie mistrzem Hiszpanii! Kandydatów jest dwóch: Atletico Madryt i Fc Barcelona... Stołecznej drużynie wystarczy remis, ale Katalończycy muszą po prostu wygrać!
Barcelona będzie chciała zrobić wszystko by uratować sezon. Z Ligi Mistrzów zostali wyeliminowani właśnie przez Atletico. Raz walka o mistrzostwo, dwa zemsta za klęskę w europejskich pucharach. Atletico z kolei walczy w tym sezonie aż o dwa najważniejsze trofea (mistrzostwo Hiszpanii i triumf w Lidze Mistrzów - finał z Realem Madryt). To w przypadku tego klubu nie zdarza się co sezon, więc piłkarze Diego Simeone powinni być bardziej zmotywowani...
Wydawało się, że Barcelona przestała się już liczyć w walce o mistrzostwo, ale potknięcia Atletico i Realu spowodowały, że jednak pojawiła się szansa. Dla Katalończyków takie sytuacje, że walka o mistrza rozstrzyga się w ostatniej kolejce nie są żadną nowością... Pierwsze z brzegu przykłady:
- sezon 1991/1992 - Real Madryt przegrywa wyjazdowy mecz z Teneryfą, z kolei piłkarze Blaugrany wygrywają z Atletoc Bilbao... Piłkarze z Madrytu prowadzili już dwoma golami by ostatecznie przegrać 2-3...
- sezon 1992/1993 - Powtórka z poprzedniego sezonu! Real znowu przegrywa z Teneryfą i w tabeli daje wyprzedzić się Barcelonie!
- sezon 1993/1994 - Barcelona przed ostatnią kolejką traciła dwa punkty do Deportivo La Coruna. Katalończycy wygrali swoje spotkanie, a La Coruna zremisowała z Valencią... Piłkarze z La Coruny w końcówce spotkania dostali dar od losu w postaci rzutu karnego, ale nie zamienili go na bramkę. Ostatecznie przy równej ilości punktów mistrzem została Barcelona...
Tym razem emocje powinny być nie mniejsze, zwłaszcza że kandydujące do mistrzostwa zespoły spotkają się bezpośrednio...
Pozdrawiam
Wasz El Profesore
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz