Wielkimi krokami zbliża się towarzyskie spotkanie reprezentacji prowadzonej przez Adama Nawałki z reprezentacją Niemiec... Mecz nie odbędzie się w oficjalnym terminie UEFA (13 maja w Hamburgu), więc zabraknie największych gwiazd... Złośliwi mówią jednak, że trener Loew obojętnie czy wystawi trzeci czy czwarty "garnitur" to i tak będzie to wystarczające na chłopaków Nawałki...
Z drugiej strony pojawia się niespodziewana szansa na pierwsze w historii zwycięstwo nad naszymi zachodnimi sąsiadami... Ale żeby to osiągnąć nasi muszą pokazać jaja i zagrać na sto procent!
Z Niemcami (nie liczymy NRD) rozegraliśmy do tej pory 17 spotkań... 0 zwycięstw, 5 remisów i 12 porażek, bilans bramkowy 9-31..
Nawałka ma jeszcze dwa sprawdziany, po Niemcach jeszcze tylko spotkanie z Litwą... Nadal nie widać choćby kręgosłupa tej kadry... Nikt nie wie jak my właściwie gramy, ani rywale, ani - co gorsza - kadrowicze Nawałki! Mam nadzieję, że chociaż on sam wie jak ma grać jego drużyna... Selekcjoner cały czas ... selekcjonuje i dalej nic nie wie lub bardzo mało... To, że nie mamy potencjału jakim dysponują Niemcy, Włosi czy Hiszpanie to wie nawet pięcioletnie dziecko! Nawałka wiedział czym dysponuje... Już na samym początku pracy z kadrą powinien mieć wstępne rozpoznanie co do potencjalnych kandydatów do gry... Przecież selekcjoner nie wziął się nagle z ... buszu, lecz istnieje w tym środowisku od lat... Polskich piłkarzy aspirujących do gry w reprezentacji nie ma znowu tak wielu, nie jesteśmy Brazylią czy Argentyną, gdzie talenty rodzą się przy co drugim kamieniu... W dobie wszechobecnej telewizji i internetu wszyscy wiedzą wszystko o wszystkich... Dlatego ta wieczna selekcja jest śmieszna i przypomina zwykłe miotanie się. Czy gdziekolwiek w Europie budowa drużyny narodowej tak wygląda? W Polsce nie tylko Nawałka, ale i poprzednicy tak właśnie budowali reprezentację... Wiadomo, żeby nie zostać źle zrozumianym, próby, sprawdziany muszą być, ale nie aż na taką skalę... Jak ma być na przykład zgrana i pewna defensywa skoro w kilku meczach gra zawsze w innym składzie? Sztuka selekcji nie jest wieczna selekcja, ale dokonanie właściwych wyborów... ale nie może to trwać i trwać...
Pozdrawiam
Wasz El Profesore
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz