Brazylia - Holandia 0-3 (0-2)
Bramki: Van Persie 3 karny, Blind 16, Wijnaldum 90.
BRAZYLIA: Julio Cesar - Maicon, Thiago Silva, David Luiz, Maxwell - Ramires, Paulinho (67 Hernanes), Oscar, Luiz Gustavo (46 Fernandinho), Willian - Jo.
HOLANDIA: Cillissen (90 Vorm) - de Vrij, Vlaar, Martins, Blind (70 Janmaat) - Kuyt, Wijnaldum, de Guzman, Clasie (90 Weltman) - Van Persie, Robben.
Brazylia nie będzie miło wspominać końcówki mundialu... Dwa mecze, dwie porażki, bilans bramkowy 1-10! Brązowy medal dla Holandii jak najbardziej zasłużenie. Brazylijczycy zagrali lepiej niż z Niemcami, ale wciąż zbyt słabo w obronie by marzyć o równorzędnej walce.
Chorwaci - rywale grupowi Brazylijczyków - pewnie do tej pory zachodzą w głowę jak mogli przegrać z reprezentacją gospodarzy. Pewnie gdyby dało się cofnąć czas ekipa z Bałkanów zagrałaby z Brazylijczykami odważniej. Inna sprawa, że gospodarze mieli wtedy w swoich szeregach Neymara, który nadawał rytm w ofensywie.
Po 16 minutach Holandia prowadziła już 2-0 i wydawało się, że Brazylia oberwie jeszcze bardziej niż w półfinale (Niemcy wtedy prowadzili tylko 1-0)... Kolejne bramki jednak nie padały, Brazylijczycy starali się strzelić wyrównującego gola, w czym celował głównie Oscar. Drużyna z Europy jednak w pełni kontrolowała mecz i nie pozwoliła gospodarzom na wiele, a w końcówce dobiła Brazylię trzecim golem.
Romano Koltonni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz