Bramki: Radović 90 - Fagan 38.
Skład Legii: Kuciak - Broź, Rzeźniczak, Astuz, Brzyski - Żyro, Jodłowiec, Helio Pinto (65 Vrdoljak), Radović, Kosecki (77 Duda) - Sa (16 Saganowski).
Miało być łatwo i przyjemnie, a wyszła kompromitacja... Legioniści mieli roznieść w puch niżej notowanych Irlandczyków, a skończyło się ledwie na remisie i to w doliczonym czasie...
Warszawianie od początku zaatakowali, ale goście byli dobrze zorganizowani w obronie. Wraz z upływem czasu Irlandczycy zaczęli śmielej zapuszczać się pod pole karne Legii, aż w końcu w 38 minucie niespodziewanie objęli prowadzenie. Kilka minut później przyjezdni mogli podwyższyć, ale piłkę z bramki wybił Astiz. W końcówce pierwszej połowy po strzale Helio Pinto piłka trafiła w poprzeczkę.
Po przerwie legioniści dążyli do wyrównania, ale przypominało to walenie głową w mur... Brakowało pomysłu na mądrze grających w defensywie Irlandczyków. Gospodarze wyrównali dopiero w doliczonym czasie, Duda podał do Radovićia, a ten z ostrego kąta pokonał bramkarza rywali.
Słabego wyniku Legii nie można w żaden sposób tłumaczyć tym, że warszawianie są dopiero po okresie przygotowawczym, a rywale znajdują się w pełni sezonu. Faworyt po prostu zawiódł i czeka go naprawdę ciężkie zadanie w meczu rewanżowym. Przede wszystkim trzeba wiele zmienić w grze, bo przeciwnicy pokazali, że nie położą się na boisku...
Matti Borelli
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz