W piątek Rio de Janeiro emocjonować się będzie konfrontacją Francji z Niemcami. Faworytem, ale nie zdecydowanym, są nasi zachodni sąsiedzi. Obie drużyny zajęły pierwsze miejsca w swoich grupach. W 1/8 finału i jedni i drudzy nie mieli łatwo... Francuzi przez większą część meczu nie mogli udowodnić swojej wyższości nad Nigeryjczykami, a momentami to drużyna z Afryki przeważała... Niemcy z kolei potrzebowali dopiero dogrywki by złamać obronę Algierii...
W historii mistrzostw świata obie drużyny spotykały się ze sobą trzykrotnie i zawsze miało to miejsce niemal na samym końcu... W 1958 roku w spotkaniu o 3 miejsce Francja wygrała aż 6-3. W 1982 roku w półfinale lepsi okazali się Niemcy, ale dopiero w konkursie rzutów karnych. Cztery lata później Niemcy wygrali już pewnie 2-0 i znowu miało to miejsce w półfinale...
Przed mistrzostwami Francja, w przeciwieństwie do Niemiec, nie była wymieniana w ścisłym gronie faworytów do zdobycia najwyższych trofeów. Jednak po pierwszych meczach Francuzi pokazali, że trzeba się z nimi liczyć. Swoją siłę pokazali zwłaszcza w spotkaniu przeciw Szwajcarii (5-2). Niemcy także znakomicie zaczęli, miażdżąc Portugalię (4-0).
Trudno jednoznacznie wskazać faworyta tego starcia, bo Niemcy to zawsze Niemcy... solidni i konsekwetni do bólu. Wiele o tym mówi słynne powiedzenie G. Linekera, że i tak na końcu zawsze wygrywają Niemcy. U bukmacherów lekką przewagę też mają piłkarze Loewa... Francji jednak absolutnie nie można lekceważyć... Wiele będzie zależało od dyspozycji dnia, szczęścia...
Pod względem sukcesów w mistrzostwach świata Francuzi nie mogą się równać z Niemcami, którzy byli trzykrotnymi mistrzami świata, czterokrotnie wywalczyli srebro i tyle samo brąz. Francja mistrzem świata była tylko raz, tyle samo wicemistrzem i dwukrotnie brązowym medalistą.
Pozdrawiam
Wasz El Profesore
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz