Argentyna - Belgia 1-0 (1-0)
Bramka: Higuain 8.
ARGENTYNA: Romero - Zabalata, Demichelis, Gary, Basanta - Lavezzi (71 Palacio), Biglia, Mascherano, Di Maria (33 Perez) - Messi, Higuain (81 Gago).
BELGIA: Courtois - Alderweireld, Van Buyten, Kompany, Vertonghen - Mirallas (60 Mertens), Witsel. De Bruyne, Fellaini, Hazard (75 Chadli) - Origi (59 Lukaku).
Nie Messi, ale Higuain dał awans Argentynie! Fani z tego kraju powinni się cieszyć, że nie tylko ich największy gwiazdor zdobywa gole, bo najgorsze co może spotkać każdą reprezentację to za duże uzależnienie od jednego zawodnika. Lionel nie strzelił gola, ale także zagrał znakomite spotkanie. Radość z awansu popsuła kontuzja Di Marii, który raczej na pewno nie zagra już na mundialu... Argentyńczycy coraz bardziej rozkręcają się, w grupie grali bez polotu, ale mimo tego bez większych problemów wyszli z grupy... Albicelestes znów w półfinale, po raz pierwszy od 24 lat!
Losy meczu rozstrzygnęły się już w 8 minucie, piłka po rykoszecie trafiła do Higuaina, który strzałem z pierwszej piłki zaskoczył Courtoisa. Belgowie próbowali coś zmienić, ale niewiele mogli zdziałać z bardzo mądrze grającymi Argentyńczykami. Na boisku pojawił się też podobno Diego Maradona, ale widział go tylko komentator TVP Dariusz Szpakowski...
Romano Koltonni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz