Salvador - miasto w którym pada najwięcej goli na mundialu będzie gościło w sobotę Holandię i Kostarykę. Holendrzy to jeden z faworytów do wygrania mistrzostw, z kolei Kostarykańczycy to największa niespodzianka brazylijskiego mundialu. Prawdziwy czarny koń! Kostaryka wyszła z grupy, pozostawiając w pobitym polu Anglików i Włochów, którzy przedwcześnie musieli wracać do domu!
Kostaryka pisze historię! Sam awans do 1/4 finału jest już historycznym osiągnięciem - wcześniej największym sukcesem był awans do 1/8 finału w 1990 roku!
Holandia ma jedno pragnienie! Zostać w końcu mistrzem świata! Holendrzy byli już trzykrotnie w finale, ale zawsze przegrywali! Ulegali Niemcom, Argentyńczykom i Hiszpanom (1974, 1978 i 2010)... W Brazylii na dzień dobry rozbili aktualnych mistrzów świata - Hiszpanię 5-1! Zajęli pierwsze miejsce w grupie, pokonując jeszcze Australię i rewelacyjne Chile. Nieco gorzej było w 1/8 finału z Meksykiem, gdzie do 88 minuty wisiała nad nimi groźba odpadnięcia z mistrzostw, ale potrafili zmobilizować się i dwoma trafieniami odesłali Meksykanów do domu.
Bukmacherzy nie mają wątpliwości! Holandia ma kurs 1,5, z kolei Kostaryka aż 7! Holandia musi to po prostu wygrać i znaleźć się w półfinale! Jeżeli swój dzień będzie miał Robben to nie takie defensywy jak kostarykańska pękają w szwach! Nie wiadomo jeszcze czy będzie mógł zagrać van Persie (kontuzja)... Kostaryka i tak daleko zaszła... Zwycięży doświadczenie i większe umiejętności piłkarskie.
Pozdrawiam
Wasz El Profesore
Mecz może być bardzo ciężki i długi. jednak mimo wszystko Holendrzy , którzy śa w dużym gazie poz zwycięstwie w końcówce meczu z Meksykiem powinni wygrać to spotkanie i awansować do półfinału. :) Prezes ZB :)
OdpowiedzUsuń